SPEKTRUM od początku swojego istnienia jest wydarzeniem wspólnotowym, przestrzenią do spotkania ludzi, którzy kochają i celebrują kino. Film w Świdnicy jest pretekstem do wspólnego odczuwania i dzielenia się emocjami, jest zapalnikiem, który powoduje, że widzowie, co roku, szczelnie zapełniają sale kinowe, stają się wspólnotą, płaczą i śmieją się razem, nie zgadzają się razem, dyskutują…….są razem.
Kilka lat temu, jeszcze przed pandemią, hasłem Biennale Sztuki w Wenecji było „May you live in interesting times”. Wtedy wydawało mi się ono atrakcyjne, podbudzające do zmiany, kojarzyło mi się z pełnią życia. Niestety myliłem się, bo kiedy rzeczywiście czasy zaczęły być interesujące, nie było mi już do śmiechu. Najpierw pandemia wyłączyła nas z życia społecznego na dwa lata, później (po ponad pół wieku względnego spokoju) wojna zbliżyła się do granic Polski. Świat przyśpieszył, przestaliśmy nadążać. Rozwój sztucznej inteligencji
jeszcze bardziej spotęgował poczucie nieuchronnej zmiany, a przede wszystkim wzbudził w nas lęk przed przyszłością. Świat, w którym do tej pory żyliśmy, legł w gruzach.
Zaczynamy budować od nowa.
Pozostaje pytanie czy rzeczywiście musimy nadążać? Tegoroczne hasło festiwalu – Save the changes /Zachowaj zmiany – jest apelem o uważność na życie codzienne. Skupmy się na tym, co tu i teraz. Zapiszmy wspomnienia z naszymi bliskim, przyjaciółmi, rodziną. Odłóżmy gonitwę na później. Wciśnijmy stop. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć świata w jego skomplikowaniu, dlatego najlepiej będzie, jeśli skupimy się na naszym otoczeniu. Filmy tegorocznej edycji festiwalu właśnie takie są – skupiają się na detalu, nie opowiadają świata w skali makro, są małymi wyrywkami opisującymi świat przez relacje z najbliższymi. I nie jest
to ewenement tylko i wyłącznie Spektrum. W tym roku na światowych festiwalach
dominowały historie intymne. Kino stało się schronieniem przed pędzącym światem, miejscem, gdzie globalne problemy „zapisujemy” na później. Wyłączmy więc komputery, wciśnijmy „Save the changes” i spotkajmy się w ciepłym, przytulnym kinie. A może po seansie, spójrzmy na siebie z większym zrozumieniem i empatią?
— Paweł Kosuń
Dyrektor Festiwalu
Świdnica, położona ledwie 50 km od Wrocławia, wyróżnia się na tle podobnych sobie miast bogatą ofertą wydarzeń kulturalnych, ale też zabytkową architekturą, tętniącym życiem Rynkiem i bliskim sąsiedztwem malowniczych szlaków turystycznych. Jest idealnym miejscem do spędzania wolnego czasu, jak i genialnym punktem przystankowym na trasie podróży.
Turyści z całego świata, odwiedzając Dolny Śląsk, zawsze trafiają do XVII-wiecznego Kościoła Pokoju, będącego siedzibą parafii ewangelicko-augsburskiej, ale też – dzięki staraniom Bożeny Pytel i ks. bpa Waldemara Pytla – centrum kulturalnym. Obiekt w 2001r. został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a jego przestrzeniach odbywają się spotkania, dyskusje oraz niezapomniane koncerty z Festiwalem Bachowskim na czele.